nosekdomin |
Wysłany: Śro 23:30, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
Posiadam ten sam model tylko model 130 km, pracowałem w serwisie vw i z praktyki wiem ze niema reguły, po prostu pech. Dużo daje paliwo, potrafi zanieczyścić i wykończyć. Nie wiem co spowodowało pana usterkę. Pewnie poprzedni właściciel lał nieciekawe paliwo i popędzał go. Pompowtryski wymagają dobrego paliwa i szczególnej troski. Ja osobiście leje tylko orlenowskie lub shellowske paliwo typu wzmocnionego ON verva i v-power diesla ponieważ jest czyste i dodaje mocy, tym bardziej polecam przy pana silniku 101km. Jest to jedyne rozwiązanie na czyste paliwo. Powracając do usterkowości passatow nie mozna powiedzieć ze siadają pompowtryski, a tym bardziej ustalić jak często siadają też niemożna. Niektóre passki kulają 200tyś nawet bez wymiany tulei w zawieszeniu, a w nie ktorych pękają gumy przegubów i wykańczają przeguby napędowe po niewielkim przebiegu, czy też siadają turbiny i pompy. Mogę tylko poradzić aby lać sprawdzone dobre paliwo, po zimie sprawdzać gumy przegubów, nie wjeżdżać w studzienki i łagodnie przyspieszać dopóki nie rozgrzeje pan silnika. Oraz co najważniejsze i utrudniające życie lecz istotne- po zjechaniu z dalszej podróży nie gasić od razu silnika. Ponieważ turbina (tak samo wrażliwa jak pompowtryski) doznaje szoku termicznego, więc trzeba odczekać około minuty (wskazane więcej). Co oczywiście nie oznacza że niemożna jeździć szybko i dynamicznie tym autem. Ale dopiero po rozgrzaniu silnika. |
|