padnięty silnik

Po kupnie passata 1,9 tdi 130 km stwierdziłem olej w zbiorniczku wyrownawczym. Mechanik sprawdził chłodniczke oleju, była ok, więc zabrał się za wymiane uszczelki pod głowicą. Zrobił wszystko sprawdził, planował głowice i inne dodatkowe rzeczy przy wymianie uszczelki. Było ok. Po przejechaniu 2000 km. stwiedziłem, iż muszę dołac oleju do silnika. Przy okazji sprawdzam płyn w zbiorniczu wyrównawczym, a tam zamiast płunu G12 gęsty czarny olej. szok!!. U tego samego mechanika ponownie wymieniłem uszczelkę. Lecz on twierdził, że prawdopodobnie peknięty jest blok,gdyż uszczelka głowica ok. a on zawsze dobrze wymienia uszczelki. Wyczyścił, wymienił nawet zbiorniczek. Po wymianach do 700 km. było wszystko ok. Po przejechaniu około 100 km i z prędkością około 160 km/h zauważyłem czarny olej w zbiorniczku wyrównawczym. Czy kupować nowy silnik, czy iść do innego mechanika, który po raz kolejny wymiebni uszczelke pod głowicą itd. ?