POMOCY!!!

Witam wszystkich.

Moj problem zaczol sie dzisiejszego pieknego ranka.Otoz odpalilem mojego passata 1.9 tdi 110km z 98r.I problem zaczol sie po przejechaniu 1 kilometra.

OBJAWY: podczas jazdy zgasly wyswietlacze od godziny i kilometrow,auto jechalo dalej.Zatrzymalem sie odpalilem jeszcze raz ale dalej to samo.Postanowilem odlaczyc klemy z akuma ,pomyslalem ze sie zrestartuje i bedzie wszystko ok. Ale po podlaczeniu klemow spowrotem i przekreceniu stacyjki skazowki od zegarow obrotomierza ,predkosciomierza , ilosci bezyny i temperatury zaczely sie obracac do konca i spowrotem ,zas od temperatury i benzyny zrobily obrot o 360 stopni.Zrestartowaly sie kilometry ilosc przejechanych wszystko pokazuje 00000.Dodatkowo swieci sie kontrolka klockow hamulcowych i miga kontrolka z imobilajzera.Po wyciagnieciu kluczykow po chwili zaczyna cos brzeczec jak przy zapalonych swiatlach.Dodatkowo tam gdzie sa kilometry dzienne pisze: def.Auto nieodpala ogolnie tzn kreci tak jakby mialo zapalic ale po chwilce przestaje.Pomozcie!!! co jest grane??